Inauguracja III ligi za nami! To jest antyfutbol! (video)

11 czerwca 2008 1 przez

Gra nie fair na boisku, prawdopodobne kłamstwa po za boiskiem, prowokacje i burdy na trybunach, i… radość ze zwycięstwa 6 do 0 nad Stalą Mielec. To był prawdziwy popis antyfutbolu.

Mecz, który inaugurował rozgrywki III ligi piłkarskiej, pomiędzy Resovią Rzeszów i Stalą Mielec, od wielu tygodni wzbudzał już emocje. A to dlatego, że między tymi klubami doszło do konfliktu. Przyczynkiem było odejście z Mielca, do Rzeszowa, dwóch piłkarzy Stali. Tak się zaczęła historia, która ze sportem jednak wiele wspólnego nie ma.

Sprawa Fryca i Koraba
W letniej przerwie rozgrywkowej, bez pisemnej zgody Stali Mielec, z Resovią Rzeszów rozpoczęli treningi dwaj stalowcy: Łukasz Korab i Oskar Fryc. I są w tym klubie do dziś. Fryc nawet zagrał przeciw Stali. Swoją obecność zaakcentował atakiem wślizgiem na bramkarza Stali, który leżał w polu karnym. Resovia uważała, że ci dwaj piłkarze to amatorzy i mogą za bezcen grać w Rzeszowie. Stal, której rację przyznał nawet Podkarpacki Związek Piłki Nożnej, uważa ich za zawodowców i zażądała sporej zapłaty. Resovia oficjalnie wycofała się z pozyskania tych zawodników, co okazało się kłamstwem. Fryc i Korab nie wrócili do Mielca. Na jakich zasadach znaleźli się w kadrze Resovii na mecz przeciw Stali, tego w dniu meczu nie wiedział nikt. Stal chce dochodzić sprawiedliwości. Resovia wygrała z młodym mieleckim zespołem, złożonym z wychowanków, głównie juniorów, 6 do 0. Wkrótce się może okazać, że mecz… przegra walkowerem! Bo i taka może być kara za sprawę Fryca i Koraba. Swoje trzy grosze do sprawy dołożyli mieleccy kibice. W transparencie, który wywiesili w Rzeszowie, uciekinierów z Mielca nazwali tchórzami i ludźmi bez honoru.

Mieli grać brutalnie i… grali
W Mielcu mieszka trener i kilku piłkarzy Resovii. Więc taktyka tej drużyny na mecz ze Stalą była w mieście znana. Resovia miała grać brutalnie, a jej mieleccy piłkarze zapowiadali, że wytną Stal. I tak też na boisko było. To zupełnie rozbiło ambitnych chłopaków z Mielca. Zamiast walczyć stanęli i patrzyli jak tracą kolejne bramki. A po meczu sugerowali, że Resovii w tej brutalnej grze pomógł arbiter, który nie reagował na faule rzeszowskich graczy. Gdy, zdesperowani stalowcy odpowiedzieli taką samą grą, szybko jeden z nich wyleciał z boiska z czerwoną kartką.

Całuski od policjantów?
Ostro było na trybunach. Ledwo kibice z Mielca doszli do stadionu, ze strony sektora rzeszowskich piłkarzy spadły na nich wulgarne wyzwiska. A za chwilę około stu rzeszowskich kiboli ruszyło na mieleckich fanów. Do starcia nie doszło, bo do akcji wkroczyła policja i ochrona. Ale na stadionie Resovii latały kamienie, ławki, kosze na śmiecie. Gdy się sytuacja uspokoiła, nadal rzeszowscy kibice wyzywali i prowokowali mieleckich. Ci w końcu nie wytrzymali, doszło do starcia kibiców z Mielca z ochroną. Po wyłamaniu ogrodzenia sektora, który zajmowali mieleccy kibice, policja zdecydowała wyprowadzić ich ze stadionu. Także wtedy, wobec mielczan został użyty gaz łzawiący i policyjne pałki. Kibice nie dziwią się takiej reakcji służb porządkowych, gdy wyrywali płot. Ale opowiadają, że policjanci byli agresywni nawet wtedy, gdy spokojnie opuszczali stadion czy… rozchodzili się w Mielcu do domów. Są jeszcze relacje, które opowiadają nawet o prowokacji policjantów prewencji w Rzeszowie, którzy… machali do autokarów z mielczanami i… puszczali oczko lub całuski! Trudno powiedzieć na ile prawdziwe. Policja natomiast nie informuje o żadnych zatrzymaniach w czasie lub po meczu Resovii ze Stalą.

Resovia ma być w II lidze
Są tacy, którzy mówią, że ten mecz pokazał, że teraz już ustalono, że to Resovia ma wygrać III ligę. Dlaczego Resovia, a nie Stal Rzeszów? Bo rzeszowska Stal podpadła niektórym działaczom PZPNu. Jeśli Resovia chce zagrać w II lidze, a awans wywalczyć uprawiając taki antyfutbol, to znów za rzeszowską piłkę trzeba będzie się wstydzić. A mielecka Stal? – Ten zespół sprawi wiele niespodzianek w tej lidze – powiedział mielczanin, trener Resovii Tomasz Tułacz. I pewnie się nie myli
JM

News odzyskany z archiwalnej wersji.