Burmistrz autostradowym sceptykiem

29 czerwca 2007 1 przez

Historia jest niezwykle ważna,
a autostrada szybko nie powstanie.
O jubileuszu założenia Sędziszowa Małopolskiego
i planach budowy autostrady
w tym mieście
rozmawiamy z
burmistrzem Kazimierzem Kiełbiem.

– Sędziszów obchodził jubileusz założenia miasta. Czy warto organizować takie jubileusze?
– Obchodziliśmy 525 rocznicę założenia Sędziszowa. Ja jestem historykiem, uważam, że historię trzeba znać. Trzeba poznać swoją historię lokalną by zrozumieć historię Polski. Co roku organizujemy jubileusze i co roku angażujemy w to młodzież gimnazjalną. W tym roku każde z gimnazjów prezentowało scenkę z historii miasta. Jest też odczyt o historii miasteczka, w tym roku było spotkanie o burmistrzach do 1939 roku. W domu kultury jest wystawa pokazująca historyczny Sędziszów i współczesny na fotografii. Mamy też film o Sędziszowie nakręcony przez amerykańskiego Żyda w 1935 roku. Pokazaliśmy dwa Sędziszowy… ten z 1935 roku, i ten współczesny. Świetnie to wyszło.

– Czy młodzież garnie się do udziału w takich przedsięwzięciach?
– Oprócz rocznicy nadania praw miejskich, we wszystkich szkoła podstawowych odbywa się o konkurs na temat historii naszych miejscowości. To bardzo cenna idea. Ale jestem świadom, że gdyby dać młodym wybór, konkurs czy dyskoteka, to poszliby na dyskotekę. Jednak wiem, że są sprawy, na które, nawet jeśli oni do tego się nie garną, trzeba jednak zwrócić uwagę. Sami jak byliśmy w szkole mieliśmy takich nauczycieli, których się nie lubiło, bo wymagali. Dzisiaj się ich błogosławi. Ponad 40 osób spotyka się na finałach tego konkursu, my fundujemy jako gmina nagrody. Poziom wiedzy o naszej historii jest już zdecydowanie większy.

– Z czego korzysta młodzież przygotowując się do takich konkursów?
– Organizując te konkursy podajemy też materiały i źródła. Jest Biuletyn Sędziszowski, jest wydawnictwo naukowe wydane na 500-lecie, są nasze albumy. Wszystkie te źródła są dostępne dla każdej ze szkoły.

– Czy według Pana takie kultywowanie tradycji we współczesnym świecie ma jeszcze sens?
– Nie wyobrażam sobie by było inaczej. Ktoś powiedział, że nie można budować przyszłości, nie znając przeszłości. W zjednoczonej, nowej Europie, ja chcę być i Polakiem i sędziszowianinem. Chcę znać swoją historię, chcę by moje dzieci znały historię.

– Jak wygląda sprawa budowy autostrady w Sędziszowie?
– W dyrekcji generalnej dróg są optymistami. Ja nim nie jestem. Pozwolę sobie być delikatnie sceptycznym. Uważam, że w 2012 autostradą dojedziemy najwyżej tylko do Rzeszowa. Nie są załatwione sprawy związane ze zjazdem w kierunku Sędziszowa. Kiedyś wystosowałem list do wszystkich świętych od premiera do radnych powiatowych w tej sprawie. Oni ruch z autostrady chcą wypuścić na drogę powiatową i wprowadzić w same centrum Sędziszowa. Miał być łącznik między autostradą, a drogą numer 4. To musi być w budżecie centralnym. To 4 kilometry drogi, świetne rozwiązanie, a przy kosztach budowy autostrady, to są nie wielkie pieniądze. Tego typu problemów jest 11, Sędziszów nie jest jedynym problemem, trzeba to rozwiązać kompleksowo. A ten łącznik przebiegałby przez tereny gdzie nie ma domów. U nas w gminie generalna dyrekcja dróg zakończyła wykupy gruntów, płacili bardzo dobrze. Choć i są zacięcia. Oni płacą tylko za budynki w pasie lokalizacyjnym drogi. I jeśli tam stoi dom, to płacą za ten dom. Ale jeśli obok jest stajnia i stodoła, to nie chcą płacić. Ludzie się buntują, i mają rację. Jest już wyłoniony wykonawca projektu szczegółowego.

– Autostrada oznacza rozwój dla Sędziszowa, czy problemy?
– To będzie korzystne. Ceny ziemi pójdą w górę. Jeśli ktoś chce budować firmy transportowe, będzie to robił tylko przy autostradzie. Miasto musi się rozwijać w kierunku zjazdu z autostrady. Biznes czeka na to, twierdzi, że jest to korzystne. Ale ja sobie zdaje sprawę, że autostrada będzie płatna. Na krótkich odcinkach będzie się jednak jeździć drogą numer 4. Jeśli z niej zniknie ruch tranzytowy, to droga numer 4 wystarczy. Ale są tacy, którzy tracą. Ci, którzy mieszkają przy planowanej autostradzie.

WIZ

News odtworzony z archiwalnej strony.